EN
PL
aktualności

TURNIEJ ASICS SQUASH4YOU OPEN 2010

11 grudnia 2010r. w krakowskim klubie Squash4You, odbył się kolejny ogólnopolski turniej squashowy Polskiej Federacji Squasha. Tym razem był to ASICS SQUASH4YOU OPEN 2010 "PFS B+" czyli kategorii  "B podwyższonej" (turniej "B" oznacza turniej regionalny, ale "+"  podwyższoną kategorię czyli podniesiona ilość punktów dla uczestników).

zdjęcie J.Rybicki, NaSquasha.pl

Zgodnie z nowymi przepisami PFS, w turnieju mogli uczestniczyć zawodnicy z czołówki Polski (dawniej turnieje "B" były ograniczone do zawodników z poza pierwszej 16tki polskiego rankingu). Dzięki temu oraz podniesionej kategorii turnieju, na liście startowej pojawiło się aż  4 zawodników pierwszej 10tki Polski  - gracze lokalnego klubu Squash4You (Maciek Maciantowicz, Łukasz Nitka , Mateusz Kotra) oraz najwyżej notowany wśród uczestników Marcin Kozik (Mistrz Polski z przed kilku lat), którzy mogli skonfrontować swoja formę z czołowymi zawodnikami innych klubów Krakowa (w tym m.in. będącym w świetnej formie Przemkiem Atrasem z klubu Racquet, który wygrał ostatnio kilka imprez regionalnych) oraz innych klubów południa Polski.


Poziom męskiego turnieju był na tyle wysoki, że już na starcie w pierwszych rundach doszło do wielu ciekawych meczy, jak choćby włosko-polski pojedynek Strazacappa - Stępnik zakończony wygraną tego pierwszego 3-1 czy pojedynek Mateusza Kotry i Grześka  Sławińskiego wygrany przez Kotrę. Ci ostatni zawodnicy w poprzednim turnieju "B" walczyli w strefie półfinałowej a w tym turnieju spotkali się już w I-rundzie.
Drugie rundy to kolejna partia ciekawych meczy, w których faworyci nie zawodzili , z wyjątkiem porażki rozstawionego Grześka Gigonia ze swoim klubowym kolegą Tomkiem Bosakowskim.
W fazie ćwierćfinałowej najbardziej wyczekiwanym pojedynkiem była konfrontacja turniejowej "jedynki" z Przemkiem Atrasem czyli szybko rozwijającym swoje squashowe umiejętności krakowskim instruktorem.  Mecz był ciekawy i wyrównany, ale jednak widać było przewagę Marcina Kozika, który finalnie wygrał 3-1, ale set wygrany przez Przemka oraz równa walka w pozostałych pokazuje że wygrane przez niego w ostatnim czasie turnieje nie były dziełem przypadku.
Drugim "szlagierem" ćwierćfinałów był "krakowski pojedynek" Sławka Połecia z Mateuszem Kotrą, w którym ku zaskoczeniu publiczności pierwsze dwa sety wygrał Połeć. Finalnie jednak Mateusz wspomagany poradami "Taty Kotry" poradził sobie w kolejnych setach dość pewnie.
W pozostałych meczach Łukasz Nitka po wyrównanej walce pokonał Szymona Wolka 3-1 a Maciek Maciantowicz dość łatwo "rozprawił się" z Tomkiem Bosakowskim 3-0.
W półfinałach mieliśmy więc komplet faworytów z pierwszej 10-tki rankingu PFS.
Okazało się jednak, że zamiast długich wyrównanych meczy odbyły się dwa ciekawe, ale zdecydowanie jednostronne pojedynki. W pierwszym Marcin Kozik pokonał Łukasz Nitkę 11-9, 11-9, 11-4 a w drugim Maciek Maciantowicz pewnie poradził sobie z Mateuszem Kotrą 11-6, 11-7, 11-7.

Mateusz Kotra zrehabilitował się za słabszy wynik w półfinale w kolejnym meczu , w którym pokonał Łukasza Nitkę 11-3, 12-10 i 11-6 zajmując finalnie 3 miejsce.
W meczu finałowym spotkali się Marcin Kozik i Maciek Maciantowicz czyli zawodnicy doskonale znający się z turniejów oraz reprezentacji Polski. W poprzednim sezonie z 7 rozegranych meczy 4 razy wygrywał Kozik a 3 razy Maciantowicz, ale w tym ten ważny psychologicznie ostatni pojedynek w czerwcu podczas finału Polskiej Ligii Squasha 2010.
Mecz okazał się bardzo ciekawy i obfitujący w wiele ciekawych wymian oraz zwrotów sytuacji. Marcin wygrał pierwszego seta, potem Maciek wyrównał na 1-1. Kolejny set dla Marcina i w następnym czwartym wydawało się już że przeważa on szalę meczu na swoją stronę. Prowadził 6-2 ale Maciek wyrównał na 6-6. Potem Marcin  "odskoczył" na 9-7 i był już tylko dwie piłki od wygrania meczu... ale końcówka seta należała do Maćka który wyrównał na 2-2 wygrywając tego seta 11-9.

Ostatni set to już jednostronny pojedynek, w którym po przegraniu pierwszych piłek Marcin tak jakby się załamał i pozwolił Maćkowi "punktować się" aż do stanu 0-10! Mało brakowało aby ten ostatni set zakończył się wynikiem 11-0 ale Marcin poderwał się jeszcze do walki na kilka piłek. Finalnie zakończyło się 11-2 dla Maćka, który finalnie wygrał 7-11, 11-4, 6-11, 11-9, 11-2.
Finalna kolejność turnieju to: 1. Maciantowicz, 2. Kozik, 3. Kotra Mateusz, 4. Nitka,
a dalsze miejsca poza pierwszą czwórką zajęli : 5. Atras , 6. Połeć, 7. Bosakowski, 8. Wolek.

W turnieju kobiecym który zgromadził tylko 7 zawodniczek, faworytką wydawała się być rozstawiona z numerem 1 Magda Ryczko. Ale już w trakcie turnieju okazało się że nie ma łatwych i oczywistych meczy. Ola Wajman potrzebowała pięciu setów aby awansować do półfinału w meczu z Justyną Płachtą a w kolejnej fazie rozstawiona z numerem 2 Agnieszka Gołębiowska musiała uznać wyższość młodziutkiej Klaudii Borek , która dzielnie "zastąpiła" nieobecną starszą siostrę (Sylwię)i zagrała bardzo dobry turniej. W finale z Magdą Ryczko (która wcześniej pokonała w półfinale koleżankę klubową Olę Wajman), Klaudia nie była faworytką, ale pierwsze sety pokazały że szykuje się spora niespodzianka - 11-4 i 11-8 dla Klaudii i stan meczu 2-0. W kolejnym secie Magda zebrała się do gry, zmniejszyła liczbę błędów i wygrała 11-6. Wydawało się że uda się jej odwrócić losy tego meczu ale finalnie czwarty set dla Klaudii 11-8 , która w ten sposób wygrała ten mecz i swój pierwszy turniej ogólnopolski!
Trzecie miejsce dla Oli Wajman po długim i morderczym pojedynku z Agą Gołębiowską wygranym 9-11, 11-9, 11-9, 7-11, 11-9.
Kolejne miejsca to : 5. Płachta, 6. Winiarczyk, 7. Cerlich.
Ta ostatnia , to znana i lubiana przez uczestników turniejów w klubie Squash4You Gosia Cerlich, która oprócz prowadzenia turnieju wspólnie z Dominikiem Suchockim, zdecydowała się zadebiutować w rozgrywkach squashowych. Wspierana dopingiem i transparentami kolegów i koleżanek z klubu Squash4You Gosia walczyła z tremą towarzyszącą debiutowi turniejowemu oraz bardziej doświadczonymi koleżankami. Z tą pierwszą udało jej się wygrać, ale z niestety na zwycięstwo trzeba będzie jeszcze poczekać do następnych imprez.  Trzymamy kciuki!

Najlepsi w turnieju oprócz punktów do rankingu PFS zdobyli nagrody ufundowane przez sponsora turnieju - firmę ASICS czyli znanego i cenionego producenta obuwia sportowego.
Klub SQUASH4YOU zapewnił uczestnikom imprezy sprawny przebieg turnieju a dla pokrzepienia owoce i lunch (zupę i makaron), zaserwowany przez restaurację i bar BAROQUE.

Zapraszamy do galerii zdjęć na stronie SQUASH4YOU oraz na portalu NASQUASHA.PL

Tabela wyników: kliknij tutaj

Plakat imprezy - kliknij tutaj

Więcej informacji na stronie turniejowej

powrót »
sponsorzy/partnerzy klubu